Percy Jackson RPG
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Percy Jackson RPG


 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Las

Go down 
4 posters
Idź do strony : 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Berrie
Admin
Berrie


Imię: : Berrie
Liczba postów : 163
Join date : 03/12/2010
Wiek: : 29

Las Empty
PisanieTemat: Las   Las I_icon_minitimePią Gru 03, 2010 4:53 pm

Las 1291384267
Powrót do góry Go down
https://percyjackson.forumpl.net
Katara

Katara


Imię: : Katara
Liczba postów : 550
Join date : 21/01/2011
Wiek: : 29
Skąd : Los Angeles

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 4:09 pm

Katara już wolnym krokiem dotarła w to miejsce. Był to dość ciemny las. Jej jednak do nie przeszkadzało. Córka Hermesa oparła się plecami o jakieś drzewo. Rozejrzała się czy nikogo nie ma. Była sam na sam ze swoimi myślami. Wyjęła papierosa i zapaliła go. Od razu zaciągnęła się nim. O tak..... To ja uspokajało. I pozwalało logicznie myśleć. Zamknęła oczy i oddała się rozmyślaniom.
Czemu nie uciekałam kiedy syn Aresa mnie dotykał? Przecież wiedziała do czego zmierza. Dlaczego wtedy zawahałam się? Przecież wystarczyło sięgnąć po sztylet. A Raven.... rzucił się na niego. Ale przecież to nic nie znaczy. On jest tylko moim przyjacielem. Ale... pomógł mi. No przecież każdy normalny by pomógł. Ojoj ale się wpakowałam. Dobra co już jest pewne. Nie pozwolę się dotknąć już żadnemu Herosowi. Kiedy tylko zobaczę Jerrego a on znowu zacznie mnie całować nie zawaham się. Gdybym widziała jakiegoś dzieciaka Aresa od razu będę go omijać z daleka. A no i najważniejsze.....NIGDY W OBECNOŚĆ CHŁOPAKA NIE SIADAĆ NA PARAPECIE. A szczególnie opierać się o ścianę.
Takie właśnie rozmyślania toczyły się w jej głowie. Heroska wypaliła już całego papierosa. Skutecznie pozbyła się filtra którego nie można było spalić. Musiała jakoś to wszystko odreagować. Wyjęła sztylety i zaczęła nimi walczyć tak gdyby walczyła z przeciwnikiem. Często tak robiła to był dobry trening.
Powrót do góry Go down
Madeleine

Madeleine


Imię: : Madeleine
Liczba postów : 478
Join date : 25/12/2010
Wiek: : 30
Skąd : Londyn

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 4:13 pm

Łowczyni o blond włosach maszerowała drużkami obozowego lasu. Na plecach miała zarzucony kołczan ze strzałami, w ręku trzymała łuk. Dziewczyna nie mogła już znieść widoku swoich nieśmiertelnych towarzyszek. Tak naprawdę jej koleżanki nie są takie złe, nie wtrącają się za bardzo w jej sprawy i pozwalają trzymać się na uboczu. Zosia trochę podskakiwała jej przy śniadaniu, ale miała powody.
Idąc, młoda Bellamy potknęła się o korzeń drzewa, który wystawał z ziemi. Na szczęście nie upadła, ale słysząc chichot dobiegający z pnia nieopodal, zaklęła siarczyście i zirytowana ruszyła dalej. Można pomyśleć, że córka Afrodyty powinna być bardziej powściągliwa, ale ona na to nic nie poradzi. Zagłębiała się jeszcze dalej w las, mamrocząc coś o głupich driadach. Nagle dostrzegła samotną postać opierającą się o konar drzewa. Katara? A cóż tu ona robi sama? Madeleine truchtem podbiegła do dziewczyny.
- Hej, co jest? - Zapytała. Przemilczała sprawę palenia w lesie, bo widziała, że coś dręczy Kat.
Powrót do góry Go down
Katara

Katara


Imię: : Katara
Liczba postów : 550
Join date : 21/01/2011
Wiek: : 29
Skąd : Los Angeles

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 4:19 pm

Kiedy Madzia podbiegła do Katary ta właśnie ćwiczyła pchnięcia. Schowała broń i uśmiechnęła się do Łowczyni. Nie ukrywała tego że sprawia jej to duży wysiłek.
- Zrobiłam coś strasznego. I mam teraz cholerny mętlik w głowie. No i zastanawiam się też czy nie uciec z Obozu. -Powiedziała spokojnie. Znowu oparła się o drzewo.
- A no i nasz kochany synek Apolla prze ze mnie zadarł z synalkiem Aresa. -Powiedziała Katara. Po tych słowach zwiesiła głowę.
Powrót do góry Go down
Madeleine

Madeleine


Imię: : Madeleine
Liczba postów : 478
Join date : 25/12/2010
Wiek: : 30
Skąd : Londyn

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 4:27 pm

Madeleine całkowicie zapomniała o tym, że w ręku nadal trzyma łuk. Chwile później na jej dłoni pojawił się srebrny wisiorek w kształcie sierpa księżyca, zawieszony na łańcuszku. Dziewczyna pospiesznie schowała go do kieszeni. I tak go nie zgubi.
- Nie uciekniesz, zrozumiano? - Zapytała, podnosząc brodę Katary, tak by nie mogła spuścić wzroku z Madeleine.
- Co się właściwie stało? - Dodała później. Skrzywiła się na wzmiankę o zatargach Ravena z synem Aresa. No tak, cały on. Jebnięty psychol. Zawsze musi się w cos wpakowac.
Powrót do góry Go down
Katara

Katara


Imię: : Katara
Liczba postów : 550
Join date : 21/01/2011
Wiek: : 29
Skąd : Los Angeles

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 4:37 pm

-Ech w skrócie to było tak. Jak wyszłam od ciebie poszłam do domku mojego Ojca. Tam sobie ćwiczyłam. Nagle pukanie do drzwi a raczej walenie. No krzyknęłam żeby gość wszedł. Wbija mi do domku Syn Aresa niejaki Jeremiah bo szukał mojego brata. A że tylko ja byłam no to wiesz nie zastał go. -Wzięła oddech. -Jako że cały czas siedział u mnie a ja miałam zamiar się czegoś napić zaproponowałam mu cole. Napił się a ja Głupia usiadłam na parapecie. Po chwili ja patrze a ten do mnie podchodzi i mi ten blokuje jakby to ująć....miejsce do ewakuacji. No to ja po sztylet sięgam a ten mnie powstrzymuje. -Pa łza. Głośne przełknięcie śliny. - Zaczyna mnie całować. Nie minęła chwila a ja stoję przed nim oparta o parapet bez swetra w samym staniku! Ty to sobie wyobrażasz! Ja która nienawidzę kiedy mnie ktoś dotyka! No i Syn Aresa dalej mnie całował. Po chwili zapytał czy przestać a ja powiedziałam że tak. I wtedy do domku przyszedł Raven i usłyszał jak mowie żeby przestał. No i pierdolnął go tak że aż odskoczył ode mnie. Oczywiście Raven też oberwał. Ale zanim zaczęli się na poważnie bić rozdzieliłam ich. Ech... Madziu to nie jest miejsce dla mnie. Widzisz jestem tu dopiero drugi dzień a już coś się dzieje.
Katara skończyła mówić i znowu zwiesiła głowę.
Powrót do góry Go down
Madeleine

Madeleine


Imię: : Madeleine
Liczba postów : 478
Join date : 25/12/2010
Wiek: : 30
Skąd : Londyn

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 4:43 pm

Dziewczyna uważnie słuchała Katary. Parę razy miała ochotę spytać się o coś przyjaciółki, ale i tak nie przerwała.
Madeleine co jakiś czas unosiła nieznacznie brew. Postawa syna Aresa zasługiwała na pogardę, albo gorzej... Na usta blondynki cisnęły się różne pytania, jedne bardziej poważne, drugie mniej. Żeby zapomnieć o tych drugich, wzięła w objęcia swoją przyjaciółkę. Ułożyła jej głowę na swoim ramieniu, a ręką delikatnie gładziła jej włosy.
- Hej, już dobrze. Oczywiście, że to miejsce dla ciebie. Jesteś herosem i to cholernie dobrym. Na jednym synie Aresa się nie kończy. Masz przecież mnie, no i Ravena. - Madeleine prędzej odda swoją nieśmiertelność niż pozwoli, żeby ktoś krzywdził osoby bliskie jej sercu.
Powrót do góry Go down
Katara

Katara


Imię: : Katara
Liczba postów : 550
Join date : 21/01/2011
Wiek: : 29
Skąd : Los Angeles

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 4:53 pm

- Wiem że jestem dobra. Ale nie chodzi o to że się z nim całowałam czy coś. Chodzi o to że ja się zawahałam. Widzisz nie przepadam za bardzo za dzieciakami Aresa. Po prostu ech.. no nigdy nie wiem co przy nich zrobić. Normalnie gdyby jakikolwiek inny Heros spróbował tak do mnie podejść i no całować mnie najprawdopodobniej płyną by już przez Styks na ASFALTOWE ŁĄKI. A tu wystarczyło jedno słowo Syna Aresa a ja się wycofałam. -Powiedziała z rozpacza w głosie. Nie chciała się przyznawać do tego że się boi dzieci Aresa no ale cóż. - A widzisz nawet nie była bym w stanie z nim wygrać pojedynku. Chociaż teraz mam cholerną ochotę przypierdolenia mu. -Dodała z nutka złość w głosie.
- A mało tego jeszcze Raven... on stanął w mojej obronie i teraz ma potężnego wroga. -Stwierdziła.
Powrót do góry Go down
Madeleine

Madeleine


Imię: : Madeleine
Liczba postów : 478
Join date : 25/12/2010
Wiek: : 30
Skąd : Londyn

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 5:01 pm

Blondynka zaczęła się zastanawiać, czy Kat miała wcześniej jakieś nieprzyjemne styczności z innymi synami Aresa, ale darowała sobie.
- Asfodelowe łąki, skarbie. Asfodelowe. Może... Podświadomie ci się podobał? - Zapytała łagodnym tonem, aczkolwiek przegryzła wargę, by przypadkiem się nie zaśmiać.
- Ty nie byłabyś w stanie, ale ja owszem. - Uśmiechnęła się chytrze. Dziesięć lat praktyk, błogosławieństwo samej Artemidy, która najchetniej rozerwałaby na strzępy wszystkich podejrzanych chłopaków.. O, tak. To byłaby ciekawa walka.
- Raven jest głupi, nie zaprzeczę, ale w końcu da sobie spokój. Z nim tez sobie pogadam, bo ostatnio mi podpada. Przynajmniej masz pewność, że on ciebie lubi, w przeciwieństwie do tego parszywego syna Aresa.
Powrót do góry Go down
Katara

Katara


Imię: : Katara
Liczba postów : 550
Join date : 21/01/2011
Wiek: : 29
Skąd : Los Angeles

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 5:23 pm

- No i tu jest Mad problem. Raven to przyjaciel. A w zasadzie znajomy. Chociaż ja go lubię. I nagle pojawia się ten Heros. Którego słowo wystarczy żebym zaczęła się wahać i straciłam ochotę do walki. Nie wiem czy mi się podoba. Ale jeśli nawet tak jest to ja nie mogę sobie pozwolić na to żeby ktoś miał nade mną taką władze. -Powiedziała. Katara westchnęła głęboko.
- I właśnie to jest najgorsze że gdybym nawet miała z nim walczyć a sądzę że prędzej czy później do tego dojdzie nie będę w stanie go pokonać. -Dodała.
Powrót do góry Go down
Madeleine

Madeleine


Imię: : Madeleine
Liczba postów : 478
Join date : 25/12/2010
Wiek: : 30
Skąd : Londyn

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 5:28 pm

- Wiesz, co kiedyś powiedział mi ojciec? Że prawdziwa miłość powstaje z długotrwałej, prawdziwej przyjaźni. Był wtedy pijany, ale staruszek trafił w sedno. Nie mówię ci, że masz się kochać w Ravenie, brońcie bogowie. Ale przyjaźń to dobry początek, nie sądzisz?.
Madeleine powoli traciła cierpliwość, jej ton stał się trochę bardziej oschły, ale po prostu nie mogła znieść tego, że jej przyjaciółka się poddaje. Bo na to jej to wygladało.
- Ogarnij się, dziewczyno. Jesteś córką Hermesa. Znając życie, coś wykombinujesz i ten wielki worek łajna nie będzie miał z tobą szans. Wszystko, co on ma, to siła. A tu trzeba mieć też trochę rozumu.
Powrót do góry Go down
Katara

Katara


Imię: : Katara
Liczba postów : 550
Join date : 21/01/2011
Wiek: : 29
Skąd : Los Angeles

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 5:34 pm

Katara wysłuchała uważnie Madzi. Być z Ravenem o tym nie pomyślała. Potem usłyszała kolejne słowa. On miał tylko siłę... Grzmiało echem w jej głowie. NO tak. Katara wybuchła psychopatycznym śmiechem.
- Mad dzięki. On ma tylko siłę tak?! -Oczy Katary rozbłysły.
- A ja mam spryt i zwinność. -Stwierdziła. Pamiętała kiedyś jak musiała się bić z kilkoma osiłkami z drużyny futbolowej. Mieli siłę jednak zero zwinność i sprytu. Pokonała ich robiąc same uniki. Na ustach Katary znów zagościł ten chochlikowy uśmieszek godny Córki Hermesa.
Powrót do góry Go down
Madeleine

Madeleine


Imię: : Madeleine
Liczba postów : 478
Join date : 25/12/2010
Wiek: : 30
Skąd : Londyn

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 5:41 pm

Hej, niech jej nie wini o te miłosne spiski. W końcu jest córką Afrodyty, prawda?
- No tak.. Ale Kat, mimo wszystko nie będzie ci łatwo. I do niczego cie nie namawiam, żeby później nie było na mnie. On co najmniej rok trenował na obozie, dostał szkolenie, jakiego tobie brakuje. Będzie dobrze, kochana. - Powiedziała i przytuliła ja jeszcze raz, ale szybko puściła.
- No, a teraz podziel się tym cudem, jakie przed chwila wypaliłaś. Moje płuca potrzebują odrobiny czegoś, co nie jest przepełnione czystym powietrzem.
Powrót do góry Go down
Katara

Katara


Imię: : Katara
Liczba postów : 550
Join date : 21/01/2011
Wiek: : 29
Skąd : Los Angeles

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 5:50 pm

- Wiem wiem. Na tyle głupia jeszcze nie jestem żeby z nim walczyć. On ma szkolenie i treningi. A ja nie. Teoretycznie jestem słabą dziewczyną. Ale jeżeli bym go poprosiła o małe korepetycje z np. szermierki? Poznała bym jego styl walki. No i jak by nie spojrzeć zbliżyła bym się do niego. A w tedy bum! I Katt zostawia go na lodzie z szargana opinią. -Powiedziała. Oj w jej głowie knuły się istnie Hadesowe plany i podstępy. Tak to cała Katara. Zemścić się i zniszczyć. A jeśli nie będzie w stanie. Odłóżmy te knowania na później. Dziewczyna wyjęła z kieszeni skręta i dała go Madzi. Rzuciła jej również zapalniczkę.
- Miałaś racje szybko znalazłam jakieś miejsce. -Powiedziała z uśmiechem.
Powrót do góry Go down
Madeleine

Madeleine


Imię: : Madeleine
Liczba postów : 478
Join date : 25/12/2010
Wiek: : 30
Skąd : Londyn

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 5:57 pm

- Może to i nie byłby dobry pomysł. Widzisz, wiedziałam, że coś wymyślisz - Uśmiechnęła się promiennie, widząc rozradowaną twarz Katary.
Blondynka skinęła głową w podziękowaniu za skręta, zręcznie złapała zapalniczkę i podpaliła jointa.
- Bogowie, nie paliłam takich rzeczy całą dekadę. Skąd to w ogóle wytrzasnęłaś? - Zapytała. Może zostały jej jeszcze zapasy z czasów przed obozem? W końcu Kat jest tutaj dopiero parę dni.
- Umm, Kat, słońce. Jesteś pewna, że przydzielili cię do właściwego domku? - Zaśmiała się. Naciągnęła na głowę kaptur, gdyż zawiał nieprzyjemny lodowaty wiatr no i zrobiło jej się zimno.
Powrót do góry Go down
Katara

Katara


Imię: : Katara
Liczba postów : 550
Join date : 21/01/2011
Wiek: : 29
Skąd : Los Angeles

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 6:03 pm

- Córka Hermesa nie zdradza swoich źródeł. Ale jak znowu ci się zachce skręta przyjdź do mnie. -Powiedziała. Typowe. Zawsze dbała o swoje interesy. Skręty zostały jej z czasów przed obozem jednak tutaj tez wykminiła kto gdzie ma "zapasy".
- A co masz na myśli mówiąc "nie do tego domku"? -Zapytała zerkając zaciekawiona na Madzie. Niech rozwinie tę myśl bo Katara została zaintrygowana.
Powrót do góry Go down
Madeleine

Madeleine


Imię: : Madeleine
Liczba postów : 478
Join date : 25/12/2010
Wiek: : 30
Skąd : Londyn

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 6:10 pm

- Ahhh, dobrze - Madeleine pokiwała głową ze zrozumieniem. Sama pewnie nie zdradzałaby swoich tajemnic, skoro plotki w obozie roznoszą się z prędkością błyskawicy. Później byłoby tylko daj mi to, załatw tamto, a możesz mi sprawić.... Od samego myślenia, ile osób by się zleciało, można dostać mętliku w głowie.
- Nic, nic, moja kochana przyjaciółko - Zaśmiała się, jeszcze dostałaby w twarz, za to, że mogła pomyśleć, iż Kat pasowałaby do innego domku. Dajmy na to takiego Hadesa. Chociaż bóg jest już akceptowany na Olimpie, to i tak daje się odczuć pewien dystans wobec niego. To samo jest z jego dziećmi.
- Chodź, przejdziemy się - Powiedziała. Zaciągnęła się porządnie, po czym wypuściła dym z buzi.
Powrót do góry Go down
Katara

Katara


Imię: : Katara
Liczba postów : 550
Join date : 21/01/2011
Wiek: : 29
Skąd : Los Angeles

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 6:15 pm

- No weź jesteśmy przyjaciółki powiedz co ci tam po tej Łowieckiej głowie chodzi. -Namawiała ja Katara oczywiście ruszyła ramie w ramie z Mad. Teraz to on musiała się dowiedzieć.
- Okey czekaj to inaczej. Jak myślisz na czyj dziecko bym się nadawała? -Zapytała się. Niby niewinne pytanie a można się było z niego wiele dowiedzieć. Szczerze to Katara całkiem niedawno zastanawiała się czy na pewno jest córką Hermesa. No ale nie wypada kwestionować wyborów i słów Bogów.
Powrót do góry Go down
Madeleine

Madeleine


Imię: : Madeleine
Liczba postów : 478
Join date : 25/12/2010
Wiek: : 30
Skąd : Londyn

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 6:21 pm

- Po tej łowieckiej głowie? Patrz, bo zaraz dostaniesz w ten swój złodziejski ryj - Madeleine chciała zabrzmieć groźnie, ale nie dała rady. Wymawiając ostatnie słowo wybuchnęła głośnym śmiechem.
- No to tak.. Na córkę Hadesa? Serio, na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że jesteś córką brodatego. Z charakterem też aż tak bardzo byś nie odstawała. Ale, muszę przyznać, byłabyś niezłą łowczynią. - Uśmiechnęła się lekko, ale niemal od razu zrzedła jej mina.
- Nie namawiam oczywiście.
Powrót do góry Go down
Katara

Katara


Imię: : Katara
Liczba postów : 550
Join date : 21/01/2011
Wiek: : 29
Skąd : Los Angeles

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 6:33 pm

-Dobrze dobrze nie będę już ci dokuczać. -Powiedziała robiąc skruszona minkę. Jednak i ona po chwili się śmiała.
- Ach na Hadesa. Cóż nie mam nic przeciwko ani jego dzieciakom ani jemu chociaż go osobiście jeszcze nie poznałam. -Stwierdziła Katara.
- Ja łowczynią?! -Zapytała zdziwiona.
- Wiesz nie żebym miała coś do ciebie jako ze jesteś jedna z łowczyń ale to nie dla mnie. Wieczne życie jest kuszące ale czy bez miłość warto żyć? -Powiedziała.
- Poza tym ja lubię jak chłopaki próbują mnie zdobywać. Tylko wiesz problem tykania. -Stwierdziła Katara
- A no i oczywiście jakby nie spojrzeć na złość losu to właśnie Syn Aresa mnie tykał i to jeszcze gdzie ja sobie przysięgłam ze będę unikać dzieci Aresa. -Powiedziała z teatralnym załamanie. Po czym się uśmiechnęła. Tak przy Madzi była wesoła.
Powrót do góry Go down
Madeleine

Madeleine


Imię: : Madeleine
Liczba postów : 478
Join date : 25/12/2010
Wiek: : 30
Skąd : Londyn

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 6:39 pm

- A teraz gadasz, jak córka Afrodyty! - Wykrzyknęła, śmiejąc się. Po chwili jednak spoważniała.
- Dzieci Hadesa są spoko, tylko... To takie mniej wkurwiające dzieci Aresa, pchają się do kłótni z kim popadnie. - Stwierdziła Madeleine, przypominając sobie niezbyt pokojowe nastawienie swojej przyjaciółki - Any. Nawet z własnym rodzeństwem nie potrafiła się dogadać. Siostrę gnębiła, a brata całowała przy każdej sposobności. Istna patologia.
- Dlaczego nie lubisz... tykania? - Zapytała i parsknęła śmiechem.
Powrót do góry Go down
Katara

Katara


Imię: : Katara
Liczba postów : 550
Join date : 21/01/2011
Wiek: : 29
Skąd : Los Angeles

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 6:52 pm

-Ha ha no widzisz. Zostańmy przy tym że jestem córka Hermesa dobrze? -Powiedziała śmiejąc się. Katt wysłuchała jej stwierdzenia na temat dzieciaków Hadesa.
- Wiesz to zależy jak na to spojrzeć. Takie wpływy jakie ma ich Ojciec mogą się przydać. -Skomentowała. Faktycznie w sprawach życia i śmierci albo chociaż kontaktów ze zmarłymi to mieli o wiele większe możliwość niż na przykład dzieci Afrodyty czy Dionizosa. Potem usłyszała pytanie na temat nieszczęsnego "tykania".
- Widzisz bo... jeszcze w szkole dla śmiertelników byłam molestowana przez starszych "kolegów". -Powiedziała cicho. Nie lubiła o tym mówić jednak wiedziała że Madzi może zaufać. -Cholernie przypominali dzieci Aresa. Dlatego nie pozwalam aby ktoś mnie dotykał. Jak psycholog stwierdził to uraz psychiczny. -Powiedziała z parsknięciem. -Dlatego tak mnie spłoszyło to wydarzenie z domku. -Powiedziała i wzruszyła ramionami.
Powrót do góry Go down
Madeleine

Madeleine


Imię: : Madeleine
Liczba postów : 478
Join date : 25/12/2010
Wiek: : 30
Skąd : Londyn

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 7:01 pm

- Jak najbardziej jestem za - Odparła. - Prawda, ale weźmy takiego Hadesa. Trzeci najpotężniejszy, a i tak przez swoich braci jest gorzej traktowany niż jakiś pomniejszy bożek przyrody czy namiętności seksualnej. A co za tym idzie, w obozie panuje mniej więcej podobna atmosfera. Dzieci Zeusa i Posejdona sie nie znoszą, o Hadesowych już nie wspomnę. Nie wiem, jak ty, ale ja oddałabym każdą moc, żeby mieć prawdziwą rodzinę - Powiedziała posępnie.
Madeleine spojrzała ze współczuciem na Katarę.
- Parszywe bachory - warknęła pod nosem. - Nie warto tym się teraz przejmować, jesteś tutaj, z nami. A oni? Palą w śmierdzących szkolnych kiblach i mają nikłe, gówniane pojecie o prawdziwym życiu. A jak chcesz, to z Artemidą chętnie złożymy im wizytę. Już kiedyś się zdarzyło, że w Central Parku jakiś typek próbował zgwałcić kobietę. Naprawdę piękny skunks z niego później był - Zaśmiała się.
Powrót do góry Go down
Katara

Katara


Imię: : Katara
Liczba postów : 550
Join date : 21/01/2011
Wiek: : 29
Skąd : Los Angeles

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 7:12 pm

Katara uśmiechnęła się złowieszczo.
-Madziu nie ma po co zawracać tym głowę Artemidzie. Poważnie te bydlaki jak ich nazwałaś dwa dni potem mieli wypadek samochodowy. Ponoć KTOŚ przeciął im hamulce. -Powiedziała i zaczęła się chichrać pod nosem. Oczywiście ona była tym owym KIMŚ.
- Wiesz Może i najpotężniejszy i pomijany. Ale czy nie tak zawsze dochodzi do sporów. Pomyśl sama. Jeżeli Hades cały czas tylko siedzi w podziemiu i ma do towarzystwa duchy i inne upiory to czy byś nie miała bardziej ponurego wizerunku na świat. Oni go mogą pomijać ponieważ mogą bać się jego poglądów. -Stwierdziła Katara.
Powrót do góry Go down
Madeleine

Madeleine


Imię: : Madeleine
Liczba postów : 478
Join date : 25/12/2010
Wiek: : 30
Skąd : Londyn

Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitimeSro Sty 26, 2011 7:21 pm

Dziewczyna spojrzała z niedowierzaniem na Katarę.
- Jesteś niemożliwa - pokręciła głową, ale uśmiechnęła się lekko.
- Nie jest sam, ma Persefonę. Ale z tym się zgodzę. Patrz, ile te dusze mogą mu powiedzieć o świecie, o samych bogach i ich planach! Jak będzie następna wojna, za swojego sojusznika chce mieć Hadesa - postanowiła i zaśmiała się nerwowo. Co w nią wstąpiło? Jaka wojna? Bogowie, znowu zaczyna bredzić.
- Czasem myślę, czy w ogóle jest sens, żebym była tą łowczynią. To znaczy, muszę nią być, ale... Na początku było strasznie ciężko, omijałam szerokim łukiem wszystkich kolesi. Chciałam nawet wdać się w bójkę i celowo przegrać, bo wiesz. - Zaśmiała się bez cienia wesołości.- Giniemy tylko podczas walki. Albo zastanawiam się, jaką karę przyszykowałaby mi Artemida, gdybym pozwoliła jakiemuś kolesiowi się do mnie zbliżyć. - Tak o to madzia wyżaliła się Katarze. Miała jeszcze jedno, nieco bardziej przerażające dla niej samej, spostrzeżenie, ale na razie postanowiła zachowac je dla siebie.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Las Empty
PisanieTemat: Re: Las   Las I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Las
Powrót do góry 
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Percy Jackson RPG :: Obóz Herosów :: Las-
Skocz do: